Był to oczekiwany festyn rodzinny (zwany też festynem parafialnym - jak zwał tak zwał). Dzień owocny, miałem postawionego bardzo trudnego questa - zdobyć wannę. Otóż na festynie była loteria - 1000 nagród i w tym 4 wanny dziecięce, 3 losy - brak wanny. Lecz ostatecznie postawiłem na swoim i gratis do wanny mam nakładkę dla dzieci na wc:
J
Wbić do Lidla z wanną dziecięcą = bezcenne.
Dalszy ciąg festynu - występ Cruxu!!! Było zajebiście, powodzenia chłopaki! A tak to wpierdalanie grochówki (i sprzedawanie jej - był spory utarg), kiełbasy, loteria, pajda ze smalcem i juma napojów gazowanych z lodówy pilnowanej przez Chi Chi <muhahaha>
Czas przejść do zawartości wanny!
2x Perlenbacher, - cena 2,19, ocena 8/10
13x Argus Biały, - cena 1,78 zł (obecnie promocja - 1,39 zł) ocena 10/10!!!
(opisy dodam potem)
Jak widać sezon wakacyjny rozpoczęty! Do zobaczenia w Lidlu!
Dopisek:
Warto by jeszcze wspomnieć o podróży w odnalezionym przez nas wózku dziecięcym, porzuconym przez pierwotnego właściciela na pastwę losu. Ale my się nim zaopiekowaliśmy. W sposób, którego jego [wózka] delikatna psychika nie zapomni długo.
A ten znaczek obok? No cóż... dłuższa historia. Do opowiedzenia tylko przy piwie, bądź innym trunku.
I na koniec, żeby nie było. Jestem za tym, żeby wanienkę, na kres jej życia spróbować przerobić na żaglówkę. - Jasiu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz